Tag: przemyślenia

Wczoraj miała miejsce pewna rocznica. Nic więcej nie napiszę tylko wstawię pracę znalezioną w sieci, która daje dużo do myślenia.

Czytaj więcej

Przeglądając zdjęcia z ostatniego ślubu, trafiłem na dwa które przyciągnęły (w danym momencie) moją uwagę: Dziewczynka latała z aparatem rodziców i robiła mi konkurencję, raz po raz fotografując parę młodą. W pewnym momencie podleciała do młodych i pokazała pani młodej (Agnieszce) jedno ze swoich zdjęć. Złapałem ten moment, bo budził w moim sercu dużo ciepła […]

Czytaj więcej

Wyobraź sobie, że stoisz przy polnej, ubitej drodze. W oddali słyszysz delikatny szum, który gwałtownie się wzmaga i przeradza w odgłos, jakby rozwścieczonego roju szerszeni. Potem słyszysz coś jakby wielkie tornado. Następnie zaś przestrzeń dźwiękową opanowuje warkot silnika (na najwyższych obrotach) i czujesz jak pod Twoimi stopami lekko drży ziemia, a w brzuchu burczy jakbyś […]

Czytaj więcej

Wczoraj był wyjątkowy dzień. Dzień, którym oddaliśmy cześć i należny szacunek swoim mamom. Osobom, które pokazały nam świat i z którymi jesteśmy związani pępowiną miłości i szacunku. Matki zasługują na respekt z naszej strony. To one nas wydały na ten świat w mękach bólu i wyczerpania. To one zarywały noce i swoje kariery, bo my, […]

Czytaj więcej

Wiosna pełną parą. Trwają wiosenne porządki. Zaczyna się odkurzanie, mycie okien… Skoro wiosenne porządki to trza by odkurzyć troszkę tego bloga 🙂 Sezon fotograficzny w pełni. Między innymi z tego powodu dawno nie było na blogu żadnego wpisu. Dziś nadrabiam. Ostatnio moje życie prywatne jest dość monotonne 🙂 Jak tylko wracam z roboty, zjem obiad, […]

Czytaj więcej

Wracam dziś z pracy. Zaglądam do skrzynki pocztowej: Tesco, promocja na dywany, katalog Biedronki, rachunki za energię i koperta zaadresowana przez Adama Trzcionkę. Wchodzę do mieszkania, otwieram kopertę, a tam? DYPLOM DLA HUBERTA KALINOWSKIEGO 🙂 Wszystko nagle wróciło: warsztaty z marca, wspaniali ludzie z pasją, którzy mnie wtedy otaczali no i wreszcie moi bogowie: Kalina, […]

Czytaj więcej

Wspominałem, że byliśmy u psiego fryzjera z Bąblem. Bąbel był taki zarośnięty, że ciężko było stwierdzić bez dłuższego namysłu gdzie jest jego przód, a gdzie tył 🙂 Byle ruch sprawiał, że nasz piesek sapał i się męczył. Teraz jest odchudzony o 1 kg kłaków. Jest na pewno weselszy niż to było wcześniej i ma więcej […]

Czytaj więcej

Wczoraj bliżej poznałem na GG bardzo fajną osobę. Była na weselu Gosi i Damiana. Po naszej rozmowie dowiedziałem się, że kilka lat temu miała ślub. Wynajęła fotografa. Nie powiem ile za niego zapłaciła, ale mało nie było. Po wszystkim fotograf oddał zdjęcia. Monika, bo tak ma na imię, nie była zachwycona. Jej mąż podobnie. Zdjęcia […]

Czytaj więcej

Chciałbym wszystkim przeglądającym tego bloga życzyć wspaniałych Świąt Wielkiej Nocy. Znajomym i przyjaciołom nie związanym z fotografią, życzę mnóstwo wolnego, jakże cennego czasu spędzonego za suto zastawionym stołem, pałaszując wszelkie dobra, przy których ślinka cieknie i człowiek z apetytem pochłania wszystko. Ciepłych rodzinnych spacerków, spotkań z przyjaciółmi, żadnych powtórek w telewizji (jak jeszcze raz zobaczę […]

Czytaj więcej

Pozwólcie, że jeszcze napiszę coś o Bąblu. Odkąd otrzymaliśmy go w prezencie ślubnym, ten mały, kudłaty szkrab wciąż rośnie i rośnie 🙂 Kiedyś jak wyprowadzało się go na spacer, ludzie mówili: „Jaki miluuuusi yorczek…”. W sobotę będąc z nim na spacerze usłyszałem jak mówiła dyskretnie jedna dziewczynka do drugiej: „To chyba jakiś przerośnięty york”. Prawda […]

Czytaj więcej
1 2 3 4