Urodziny taty…

W tą sobotę mój tata organizował swoje urodziny. Od samego rana przygotowywano potrawy. W tym roku pomogła w organizacji moja żonka, by mojej mamie było lżej.

Ostatnie kucharzenie

Babcia oczekuje ze smakiem na rozpoczęcie uroczystości.

Goście już się schodzą, a solenizant oczekuje w swoim fotelu.

Ja i moja siostra w stanie błogosławionym. Jak widać niewiele mi już brakuje do jej stanu 🙁

Urodzinowe kwiaty

Kto nie mógł pojawić się osobiście, składał życzenia za pomocą telefonu.

Były toasty

Komentarze
TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Zawsze 18 listopada…
18 listopada są urodziny mojego taty. Tego dnia zawsze pojawia się śnieg. Nie wiem jak to się dzieje, ale zawsze tak jest. Odkąd pamiętam w [...]