Bo do tańca trzeba dwojga…

Opuśćmy dziś szary i deszczowy grudzień i przenieśmy się do ciepłego czerwca. Miałem wtedy tą radość spotkać się z Moniką i Rafałem niedaleko Płocka. Powiem Wam, że to niesamowicie zakochana w sobie para. Już dawno nie widziałem pierwszego tańca, w którym Młoda Para tak mocno manifestowała swoją radość z bycia razem. Mógłbym patrzeć na ich pierwszy taniec godzinami. Wielki dla Was szacun, Kochani! Dziękuję, że mogłem być z Wami tego dnia. To był dzień pełen wrażeń i miłości. Najbardziej w pamięć zapadł mi Wasz wzruszony dziadek i ciekawe rozmowy z tatą Moniki, ale też i chętna do zabawy sala gości 🙂 

Pozdrowienia dla super-synka! 🙂 

Komentarze

Hubert, świetny reportaż, oglądam go z prawdziwą przyjemnością – a na deser: smakowity plener. Gratulacje 🙂

jak oglądam Twoje zdjęcia czuje się jak bym była na tym weselu 🙂

Pięknie i pogodnie 🙂 Miło się oglądało 🙂

Ciekawe ujęcia z zabawy weselnej, widać że się działo 😉

TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Napisali o nas :)
Pragnę poinformować, że w najnowszym wydaniu „NASZ GŁOS” jest z nami wywiad 🙂 Mała rzecz, a cieszy 🙂 Dziękujemy Milenie za pełen profesjonalizm i poświęcony [...]