Muszla, przystanek, las i bagna…

Nie wiem, jak Wy, ale ja bym już chciał więcej słońca za oknami i cieplejsze dni. Przypomina mi się plener Darii i Mariusza. Fantastycznej pary, którą mieliśmy przyjemność fotografować w gorące lipcowe dni. Odwiedziliśmy wtedy naszą morąską muszlę koncertową, przystanek autobusowy, okoliczne lasy i bagna. Było fantastycznie. Daria i Mariusz, bardzo naturalni, od samego początku sesji byli rozluźnieni i podatni na nasze wskazówki. Paulina i ja, pozdrawiamy Was serdecznie 🙂 
 

 
 
Poniżej kilka zdjęć od kuchni oraz dowód na to, że chodzenie po bagnach wciąga, o czym przekonała się Paulina 🙂 
 
 
 
TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Wyniki Konkursu ZPFS
Niedawno brałem udział w konkursie zorganizowanym przez Zrzeszenie Profesjonalnych Fotografów Ślubnych. Pragnę poinformować iż w konkursie udało mi się zająć jedno miejsce piąte, dwa miejsca trzecie oraz [...]