Rzepakowo i w sianku

W ostatni weekend, w sobotę miałem przyjemność być świadkiem zdarzeń, które na zawsze odmieniły życie Kasi i Zbyszka. O tym jednak kiedy indziej…


Na plener umówiliśmy się na niedzielę. Niebo było zachmurzone, czyli wymarzone warunki na zdjęcia, bo światło miękkie, brak rażących przepałów. Przyznam, że sesja plenerowa to jeden wielki spontan. Do ostatniej chwili nie znaliśmy miejsca, gdzie będziemy fotografować. Jadąc z żoną (moją kochaną pomocnicą) na sesję w umówione miejsce spotkania, po drodze rozglądaliśmy się za jakimiś fajnymi miejscówkami. Znaleźliśmy takie trzy na 8 km trasie podróżując do miejsca spotkania. Mieliśmy szczęście, bo ktoś nie ściął jeszcze rzepaku na swoim polu, a ja w tym roku jeszcze nie miałem przyjemności robić zdjęć w rzepaku. Tak więc, latem robiliśmy zdjęcia wiosenne-rzepakowe 🙂 Niestety w rzepaku Kasia zafarbowała na zielono suknię. Jednakże wczoraj otrzymałem od Zbyszka mail, w którym napisał:

„(…) Moje ulubione to pstryknięte w rzepaku. Kasia wczoraj wpatrywała się w to zdjęcie chyba pół godziny, i myślę, że nie żałuje zielonych plam na sukni 🙂 (…)”

Na samym końcu zrelaksowaliśmy się pośród snopków sianka.

Kasia i Zbyszek to bardzo sympatyczni ludzie i bardzo dobrze mi się z nimi współpracowało, czego efektem są poniższe zdjęcia…

Komentarze

fajnie, spontany często wychodzą najlepiej :)))

obserwuję Twojego bloga, Twoje zdjęcia i zauważam ogromny skok do przodu, głównie jesli chodzi o obróbkę

bardzo fajny pomysł , kilka fajowych kadrów, ale przede wszystkim zdjęcia niosą ze sobą jakieś cieple emocje i to jest fajne na nich

Ładne kadry i ciepłe spojrzenia młodych podkreślone delikatnością obróbki. Bardzo ładnie 😉

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa 🙂

Ja też od dłuższego czasu śledzę Twój blog, Hubercie, i stwierdzam, że Warsztaty Repoglamour sporo pomagają. Czekam z niecierpliwością na moją edycję 15-16 lipca 🙂
A zdjęcia śliczne!

Łukasz, warsztaty repoglamour bardzo dużo dają. Pamiętaj jednak, że ja byłem na nich w marcu. Więc trochę czasu minęło. Musisz wiedzieć, że od razu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki to się nie zmienia. Na warsztatach dostaniesz wskazówki, a potem musisz te wskazówki zastosować w swojej fotografii, a zobaczysz jak szybko będziesz ewoluował 🙂 Pozdrawiam i powodzenia na warsztatach 🙂

Fajne zdjątka
Najbardziej przypadła mi do gustu 1 i 6.

Warto było poswiecic kiecke:)

piękny plener ! a te zdjęcia w rzepaku naprawde robią wrażenie 🙂

TWÓJ KOMENTARZ

Skomentuj isabel

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Bąbel vs. Leon
Wydawało by się, że tylko ludzie mają swoją osobowość, swoje humory i potrzeby. Zwierzęta wcale nie są gorsze. Leon już urósł od ostatniego zdjęcia na [...]