A życie toczy się dalej…

Długo mnie nie było. Miałem kilka spraw, które nie pozwoliły mi znaleźć czasu na jakikolwiek wpis do bloga. Młyn w pracy był największym powodem 🙂 Niedawno były andrzejki, na których dowiedziałem się, że mam możliwość stać się właścicielem mojego wymarzonego D3.

Nikon D3


Aparacik jest wspaniały. Bardzo kosztowny, ale i bardzo szybki i bardzo czuły i nie szumi mocno. I nagle zaczęło mnie być stać na taki sprzęt. Tzn nie od razu, ale za jakieś 2-3 miesiące. To i tak lepsze niż dopiero za 3-4 lata. Dorwałem fajną i dobrze płatna fuchę. Niestety / stety polak jest osobą bardzo skąpą i czułą na jakiekolwiek utraty wagi portfela. Nawet jeśli to miało by się dla niego skończyć odstąpieniem od swoich marzeń. I tak też się stało ze mną. Zacząłem dużo myśleć i konsultować z moimi znajomymi i nieznajomymi. Doszedłem do wniosku, że odpuszczę sobie jednak marzenia i za kwotę wartości Nikona D3 kupię Nikona D700. Matrycę ma z D3 więc i czułość ta sama. A na czułości i braku szumów mi zależy najbardziej. Za różnicę dokupię grip i jakieś szkiełko. Żyjemy by dogonić marzenia, ale niestety często się zdarza, że gdy pędząc autostradą życia myślisz, że Twoje marzenia są tuż za zakrętem, okazuje się, że tam jest znak informujący, że to dopiero za 100km.

Nikon D700


Ponizej klika zdjęć z andrzejek. Niestety z lustrzankami jest tak, że kiedy się je wyciągnie to goście automatycznie się krępują, a dodatkowo dochodzi wzrok wkurzonej żony, że jej goście boją się aparatu. Tak wiec większość moich zdjęć z imprez to zdjęcia potraw i naczyń 😛

Szał andrzejek i wynalazek mojej kochanej żony: galaretka wielowarstwowa z owocami.


Gwóźdź programu: sałatka grecka mojej roboty 🙂

Cytrynowe i czekoladowe ciasto. Ja osobiście wolałem to cytrynowe – MNIAM!

Moja sałatka smakowała najbardziej 😛

Komentarze
TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Na żwirowni…
Podczas spaceru na żwirowni w Miłakowie udało mi się zrobić takie zdjęcie mojej żonie. Moja żona może i niewyraźna tam jest, ale zdjęcie w jakiś [...]