Kendo, żonglerka, las i piachem posypane.
24 maja 2012
Wrzesień rok temu, w okolicach Olsztyna, był ciepły i słoneczny. Miałem wtedy przyjemność poznać Justynę i Rafała. Dwójeczka bardzo fajnych ludzi. Czas mi zleciał bardzo szybko, bo z ciekawymi ludźmi czas mija piorunem. Było sporo zabawy i humoru. Poniżej przedstawiam Wam kilka zdjęć z tamtego pamiętnego dnia.
Allleż ja uwielbiam Twoje zdjęcia! Czarujesz kolorami i światłem! 🙂
jakoś drzewa i korzenie do mnie nie przemawiają. Reszta zdjęć super!
Kamysiak, bardzo się ciesze, że nie przemawiają. Inaczej bym się lekko niepokoił, że słyszysz gadające drzewa:) Kamila, dziękuję za ciepły komentarz 😉
hehe sprytne wyjście z sytuacji 😉 Pozdrawiam;)
Uwielbiam to bajkowe światło i kolory w Twoich leśnych zdjęciach 🙂 Bardzo interesujące przyjęcie weselne. a te momenty upolowane z taką dokładnością i… hm.. uporem? coś mi to przypomina 😉 ach racja, 14 maja 2011 r. Po kadrach widać rękę Huberta.
:)Dziękuję Michale i pozdrawiam
Jestem zauroczona,super fotki ,piekne bajkowe scenerie itd…za moich czasuw tego nie bylo a szkoda P.Hubercie,byly by piekne pamiatki:)-pozdrawiam cieplutko.
jest jednak więcej! całość prezentuje się okazale 🙂