Kto rano wstaje…

Dzisiaj wstałem jak zwykle do pracy około 7:00. Jak co ranek, tak i dziś dzień wypuściłem Bąbla na balkon, żeby mógł sobie skorzystać z „ubikacji” w specjalnie przygotowanym dla niego miejscu. Czekając pod drzwiami balkonowymi spojrzałem w niebo. Zobaczyłem wielki księżyc. Skoczyłem po aparat, żeby zaraz wypróbować swój dość świeżo kupiony telezoom. Taki oto tego efekt.


Komentarze
TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Urodziny teścia
Niedawno były urodziny teścia. Nie mogło mnie więc zabraknąć. Wszyscy się zebrali i biesiadowali przy stole. Było trochę ciasno, ale im ciaśniej tym lepiej, bo [...]