Moja pierwsza taka Wielkanoc :)

Przedstawiam Wam Gosię i Damiana. Gosia prowadzi swój salon kosmetyczny. Z taką renomą, podczas przygotowań służyła swoim bliskim sztuką poprawnego makijażu. Damian natomiast broni naszych granic.

Miałem przyjemność towarzyszyć tej parze cały dzień. Zastałem ich na świątecznym śniadanku. Od samego początku atmosfera w domu była fantastyczna. Rodzina i znajomi Młodych roześmiani od ucha do ucha, sypiący żartami z rękawa. Mimo to, im bliżej Godziny Zero, dawało się odczuć większe napięcie i delikatny stresik.

Po ceremonii ślubnej emocje opadły i wszyscy odsapnęli dając się porwać w wir zabawy…

Poniżej kilka kadrów z tamtego dnia.






























Komentarze

bardzo dobra robota oby tak dalej

bardzo przyjemniutkie:)
pozdrawiam

Wojtek i Mariusz, dzieki za miłe słowo 🙂

Calosciowka ekstra, naprawde sa emocje, jest kilka naprawde fajnych perelek. Widze ze z obrobka tez jest juz ekstra. Pozdrawiam

Huberto to sie spisałes bardzo fajny materiał:)
Pozdrawiam:)

Bardzo ładnie. Widać duży wpływ warsztatów na Twoje prace. Oby tak dalej. Pozdrawiam.

mówiłam już tyle razy że super, nie będę się powtarzać 😀 ;)))

TWÓJ KOMENTARZ

Skomentuj Mariusz Świątek

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
A siódmego dnia Bóg odpoczywał…
To był bardzo ciężki tydzień. Działo się i to bardzo dużo. Byłem cały czas zabiegany. Zaczęło się od psiego fryzjera. Zbliżają się upały, a Bąbel [...]