Podróż poślubna…

Nowy sezon, nowe pomysły, nowi ludzie… W ten poniedziałek na zaproszenie Michaliny i Bartka, moja żona i ja, mieliśmy okazję towarzyszyć w ich podróży poślubnej. Było strasznie zimno. Wręcz lodowato. Co chwilkę grzaliśmy się gorącą herbatą w pobliskich kafejkach. Wraz z żoną jestem pełen podziwu dla naszych modeli. Pomimo tak nieznośnej pogody, dzielnie stawiali czoło naszym „widzimisiom”. Zapraszam na kilka zdjęć z tej sesji…









Na koniec bonisuk. Moja kochana żona i plener od kuchni:


Komentarze

Cudownie. Gratuluję! Modele niesamowici 🙂

Świetne fotografie Hubert! ŚWIETNE!

co tu duzo gadac – jak zwykle super. Dzieki za kilka pomyslow 😀

Świetne! Pierwsze wygląda rewelacyjnie!:)

Bardzo fajne „widzimisie” 🙂 z klimatem! Piknie, Hubert 🙂

Przepiękna, pełna miłości sesja.. jesteście niesamowici :))) Pozdrawiam.

Dzięki wszystkim za ciepłe komentarze 🙂

Bardzo udany plener, gratulację

Świetna robota Hubert… Takie warunki mogą wystraszyć, a Ty z Twoimi pomysłami przekonałeś młodych. Gratki…:)

Ech, Hubert – jak zwykle swietna robota !!

Były tylko 3 stopnie na plusie i lodowaty wiatr. Wielki szacunek dla Michaliny i Bartka.

Swietnie ci sie zapowiada sezon 🙂
Gratuluje

Druga linia zdjęć, po prawej – extra !

Wszystkie zdjęcia są super – a to z drzewem w szczególności 🙂

Cudna seria! Gratulacje 🙂

Mega plener wygenerowałeś , świetna PM, świetne miejsca, świetne oko, tak trzymaj;)

Świetne 🙂 Aż się swojego nie mogę doczekać 😉

Kapitalny plener !!! Świetne, bardzo nastrojowe, klimatyczne kadry, a do tego rewelacyjna obróbka. Wykonałeś naprawdę fantastyczną pracę.

Dzięki Marcin 🙂 (aż się zarumieniłem)

Delikatne i klimatyczne zdjęcia, po prostu świetne!!!

TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Roczek
Jak pewnie zauważyliście, blog przybrał szatę graficzną strony internetowej. Wcześniej blog i strona www to były dwa różne światy. Teraz stanowią już całość. Dzisiaj pokażę [...]