Zaczynam powolutku nadrabiać zaległości blogowe 🙂 Ślub Justyny i Wojtka przeżyłem bardzo mocno. Szczególnie dzień przed. Miałem tego dnia zadzwonić do Justyny z zapytaniem o godzinę, na którą umówiła się z fryzjerem. Niestety numer telefonu jakim dysponowałem (jak się okazało) był numerem w Anglii, gdzie Justyny już od kilku dni nie było. Musiałem pobawić się […]
To był czas wielkich upałów. Temperatura przeginała po całej linii. Żar lał się z nieba. Wszystko wokół schło. Ludzie się topili. I Bóg powiedział: „Niech się stanie klimatyzacja”. I stała się. I Bóg widział, że było to dobre… Tego czasu spotkałem się z Justyną i Wojtkiem. Specjalnie na tą okazję przyjechali z Leeds. […]