To był maj…

A… a… a… psik!!! Pełno tu kurzu. Dawno już mnie nie było na blogu i zaszło wszystko pajęczynami :/ To wszystko przez Was 🙂 Mam tyle zleceń, że trudno mi nawet znaleźć odrobinkę czasu na wpis do bloga. Nic tylko się cieszyć 🙂 
Dziś na magiel wrzucimy Kasię i Michała. Pisałem o nich troszkę w poprzedniej odslonie, więc mogę tylko dodać, że to naprawdę kochani ludzie. Darzą miłością nie tylko siebie, ale i ludzi wokół, a szczególnie tych potrzebujących. Wyobraźcie sobie, jakie było zdziwienie mojego dobrego przyjaciela Piotra Ulanowskiego, kiedy Kasia z Michałem skontaktowali się z nim i poinformowali, że w dniu swojego ślubu będą zbierali pieniążki na serduszko dla Szymka (jego ciężko chorego synka). Szacuneczek!
Kasia pięknie gra na pianinie. Żebyście mogli tylko posłuchać jej grania – balsam dla duszy i tyle. Przyznam, że wsłuchując się w jej granie, odrobinkę zapomniałem się, że fotografuję i muszę być czujny. Zapomniałem się w dźwiękach. Za to Michał zagina każdego w komputerach 🙂 Pozdrawiam Was, a w szczególności tatę Kasi, który ma bardzo pozytywnego bzika na punkcie muzyki 🙂
Dość już tego pisania. Niech opowiedzą coś zdjęcia…

Na koniec Kasia od serca zaśpiewała piękną pieśń dla swojego Ukochanego. Goście nie kryli wzruszenia, zaś sam Michał usiadł i nie odrywając wzroku od Ukochanej, wsłuchiwał się w każdą miłosną nutę.

Komentarze

świetny reportaż!! wzruszyłam się….a o to chyba chodzi w dobrej fotografii! pięknie!

Kawał dobrej roboty Hubercie. Bardzo dobry reportaż. I jak zwykle kolorki, od których nie da się oderwać wzroku. Będzie plener? 🙂

I przepraszam za pytanie wyprzedzone. Rewelacyjny plener 😉

Bardzo mi się podoba kadr z „how to” zawiązać krawat.
Fantastyczna robota jak zawsze.
Śledzę Pana bloga już jakiś czas i wiem, że jak kiedyś u mnie nadejdzie TEN dzień to chcę żeby był uwieczniony Pana okiem 🙂

Pozdrawiam.

Hubert, świetnie się ogląda ten reportaż. Nie znam ludzi, a jednak tak ich pokazałeś, że można się wzruszyć ich wzruszeniem! Gratuluję!

Dzięki Tym zdjęciom ożywają wspomnienia. Gesty, spojrzenia dzieją się jakby tu i teraz. Rośnie tęsknota za przyjaciółmi i miłość do nich 🙂 Podczas ślubu nie było możliwości by zauważyć to wszystko, na tych zdjęciach dopiero dotarło do mnie to i radość zapanowała ogromna 🙂 Udało Ci się osiągnąć to czego ja osobiście chciałam – uchwycić wszelkie ważne dla nas relacje, czy to nasza (już małżeńska) czy to nasze przyjaźnie 🙂 To jest już nie tylko dzieło artystyczne, ale dzieło zmieniające życie drugiego człowieka 🙂 Dziękuję!!

Dziękuję, Ci Kasiu za ten wspaniały komentarz, który dodał mi skrzydeł. Robienie zdjęć takim ludziom jak Wy Kasiu i Michale to czysta przyjemność, a nie ciężka praca. Pozdrawiam! 🙂

Zawsze zaglądam tu kiedy brak mi już pomysłów, aby szukać inspiracji :). Dziekuję.

Przypadkiem zajrzałem … i już zostanę 🙂

Zdjęcia ślubne na full wypas!

Świetne fotografie, chciałbym łapać takie momenty 🙂 będę zaglądał częsćiej

TWÓJ KOMENTARZ

Skomentuj Anonymous

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Opanowany przez spontaniczną…
Kasia jest zbzikowana, radosna i spontaniczna z umysłem po brzegi wypchanym muzyką. Michał to człowiek spokojny, opanowany, który musi mieć wszystko przemyślane i uporządkowane. Facet [...]