A ja rosnę i rosnę…

Pozwólcie, że jeszcze napiszę coś o Bąblu. Odkąd otrzymaliśmy go w prezencie ślubnym, ten mały, kudłaty szkrab wciąż rośnie i rośnie 🙂 Kiedyś jak wyprowadzało się go na spacer, ludzie mówili: „Jaki miluuuusi yorczek…”. W sobotę będąc z nim na spacerze usłyszałem jak mówiła dyskretnie jedna dziewczynka do drugiej: „To chyba jakiś przerośnięty york”. Prawda jest taka, że yorki dzielą się na miniaturki, zwykłe i Bąble. Ludzie przyzwyczajeni do widoku miniaturek, sądzą, że to normalna wielkość tej rasy. Niestety są w błędzie. Normalny rozmiar yorków to rozmiar duży. Te malutkie to genetyczna kombinacja, która powstała później, żeby yorki były jeszcze mniejsze. Niestety problem tu jest taki, że Bąbel jest ciut większy od swoich „normalnych” wzrostem kudłatych braci. Ostatnio jak byliśmy z nim u weterynarza, okazało się, że waży 8,2 kg. Nie, nie ma nadwagi. Jego waga jest prawidłowa porównując ją do jego wielkości. Weterynarz też się dziwił. Znamy rodziców Bąbla – są mniejsi od niego 🙂

Poniżej kilka zdjęć Bąbla z testów nowego aparatu i szkieł.


TWÓJ KOMENTARZ

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
Śnieg, skocznia, Małysz… i co ja robię tu?
Spóźniona obiecana relacja ze skoków w Zakopanem z tego roku. Mimo, że nie przepadam za skokami, dałem się namówić z żoną na wyjazd do Zakopanego. [...]