Ankieta prawdę Ci powie

Po swoim ostatnim poście założyłem ankietę, która by mnie upewniła lub zastanowiła nad wyborem D700. Zauważyłem, że do tej pory nikt nie zagłosował. Zastanawia mnie to jeszcze bardziej i dochodzę do wniosku, że może jednak nie warto prowadzić tego bloga, bo nikt go nie przegląda, więc nie mam z kim się dzielić moimi przemyśleniami i zdjęciami…
Komentarze

Witaj, tak patrzę na Twoje zdjęcia i sprzęt który proponujesz.. Pewnie, że fajnie by było mieć FF, (sam o tym marzę ale nie wiadomo kiedy Pentax wypuści pełną klatkę), tylko czy bęziesz robił lepsze zdjęcia? (do ślubów Asp-c w zupełności wystarczy a FF jest ciężki i bardzo duży). Onanizm sprzętowy zabija kreatywność. Mam obecnie K10D i np. FA-31 Lim., FA-77 lim., i powiem Ci, że nie robię dużo lepszych zdjęć niż na analogu z kitem albo na DS2 i manualnej 50-tce, pozdrawiam 🙂

Dziękuję za komentarz. Lepszy aparat nie jest mi potrzebny do „onanizowania sprzętowego” jak to zabawnie nazwałeś. Potrzebny mi jest do robienia zdjęć w świetle naturalnym, a nie z lampą. Te wszystkie zdjęcia jakie tu są (oprócz tych plenerowych) robione są z lampą. Nikon D700 pozwoli mi zrealizować moje potrzeby. Aparat ten nie szumi tak mocno jak D80, matrycę ma zaś z D3 więc i jakościowo zdjęcia będą lepsze. Powiadają, ze zdjęcia robi fotograf, a nie aparat – i całkowicie się z tym zgadzam. Jednak uważam, że patrząc na jakość zdjęcia zależy również wiele od sprzętu. Mając D700 mógłbym robić zdjęcia z ręki w kościołach na wysokich ISO nie obawiając się o szumy czy też poruszenia. Co do ciężkości aparatu – lubię jak jest ciężki i solidny. Lepiej mi się wtedy robi zdjęcia ponieważ ręka mi tak nie drży 🙂 Również pozdrawiam 🙂

Rzeczywiście może Ci się przydać taki sprzęt, ale powiem Ci,że 99,9% ludzi nie zauważy różnicy. To, że Ty zauważysz, że coś tam mniej szumi, nie znaczy że zwykły klient to zobaczy, szczególnie na odbitkach 🙂 Ja mam stabilizację w korpusie która działa nawet z manualnymi szkłami więc się tym nie przejmuję, w nikonie są szkła ze stabilizacją to też świetna sprawa. A D700 jakby był z wymiennym bagnetem to bym zakupił 😀 Ma świetną matrycę.. Jednak moje przywiązanie do szkiełek (limitedów) nie pozwala mi na zmianę systemu 🙂 Pozdrawiam

Witaj jeszcze raz, muszę napisać sprostowanie do poprzedniego postu, poczytałem od D700 trochę.. Jednak bym go nie zakupił, brak iso 100 i przeciętna kolorystyka zdjęć w tak drogiej puszce jest raczej nie do przyjęcia. W tej cenie iso 50 i kolorki na lepszym poziomie – wtedy powiedziałbym super puszka do różnych zastosowań, Pozdrawiam

„Anonimowy”, każdy aparat jest do różnych zastosowań tylko mu dedykowanych. W tym wypadku D700 jest bardziej dedykowany do reporterki, a nie do zdjęć studyjnych bądź przyrodniczych z użyciem statywu, gdzie ISO 50 to fajna sprawa. Ja bym z ISO 50 korzystał może przez 3% mojego użytkowania tego aparatu. Więc ISO 50 i 100 dla mnie jest nieważne.
Zaś co do tego, że klienci nie poczują różnicy… No cóż ważne, że ja będę zadowolony, że nie wciskam ludziom bubli, a dobrej jakości zdjęcia. Zaś Ci co się znają na pewno to docenią. Co do kolorystyki zdjęć… Gdzie wyczytałeś takie nowinki? W wielu testach, które ja czytałem nic nie ma o takich wadach.

Dodatkowo uważam, że około 7 tys za dobry aparat to nie drogo, jeśli chce się robić dobre zdjęcia. Drogo to się dopiero zaczyna od 12 tys za D3 lub 24 tys za D3X. 7 tys to cena przeciętna, jeśli chce się zarabiać aparatem na życie. Należy pamiętać, że już same szkła kosztują od 5 tys wzwyż (te dobre). Jeśłi kupujesz aparat tylko, żeby pstryknąc kilka fot na przysłowiowych imieninach u cioci to faktycznie 7 tys to głupota. Ale jeśli zarabiasz to 7 tys jest dobrą inwestycją. Co do kolorów, jak powiada mój kolega z tej samej branży:

„Każdy system ma swoją specyficzną kolorystykę. Nikon jest chłodny, Canon ciepły. Ale jest tego zaleta – chłodna gama wydaje się mieć większą ostrość gdy ciepłe są bardziej dla oka rozmyte.”

Zawsze można pobawić się korekcją kolorów, w zależności jaki efekt chce się uzyskać.

„Nikon jest chłodny, Canon ciepły”? Kurcze a ja zawsze uważałem, że to Nikon robi ze zdjęcia żółtą sraczkę. Nie mówiąc że w pp w każdym przypadku lecę w niebieski i dopiero zdjęcie nabiera jakiegoś wyglądu. Pozdrawiam

TWÓJ KOMENTARZ

Skomentuj Flores

IMIĘ I NAZWISKO
EMAIL
STRONA WWW
KOMENTARZ

następny post
A życie toczy się dalej…
Długo mnie nie było. Miałem kilka spraw, które nie pozwoliły mi znaleźć czasu na jakikolwiek wpis do bloga. Młyn w pracy był największym powodem 🙂 [...]