Wspomnień czar…
Dyplom znalazł zaszczytne miejsce u mnie w mieszkaniu. Na stoliku prócz dyplomu stoi Nikon D3, który pojawił się pod strzechą po powrocie z warsztatów. Trzy świeczki. Czemu trzy? Liczba pełna, doskonała i tylu na warsztatach było mentorów, którzy rozświetlali mi swoją wiedzą i doświadczeniem ciemne zaułki fotografii ślubnej 🙂 A czemu świeczki? Warsztatowcy repoglamour na pewno wiedzą 🙂 Jest też lampka wina. Symbolizuje mój warsztat fotograficzny. Wino im dłużej dojrzewa, tym jest lepsze w smaku i bukiecie. Podobnie mój warsztat fotograficzny… Na warsztatach repoglamour otrzymałem ziarenko wskazówek i wiedzy, które to ziarenko z biegiem czasu coraz bardziej rośnie, rozkwita, wypuszcza nowe pędy. To właśnie symbolizuje lampka wina. Jest też płyta, którą otrzymałem na warsztatch, a dzięki której moja obróbka jest lepsza. Koperta z Adamem Trzcionką jako nadawcą listu symbolizuje moje znajomości, których by sie nikt nie powstydził 🙂
Pozdrawiam wszystkich z repoglamour. Do zobaczenia gdzieś, kiedyś…
hehehe niezły ołtarzyk:D
jak się spotkamy to Ci pokaże co naprawdę symbolizuje wino:D a Niedźwiedź w tym pomoże;D
pozdro
Jak juz bedziecie obalac wino to nie zapomnijcie o mnie :). Pozdrawiam
Huraaa, ja też niedługo dostanę dyplom 🙂 Gratuluję i mam nadzieję, że będziemy mieć okazję poznać się osobiście, na jakimś zjeździe repoglamurzystów 😉
Basia, do zobaczenia więc 🙂
A może by tak założyć sektę repoglamour? 😀
Robienie pięknych zdjęć i wino jakkolwiek miałoby być użyte 🙂
Hubert nie zmieniaj sie:) niezly z ciebie oryginal, bardzo mi poprawiles humor tym wpisem, po prostu caly Hubert:)
pozdrrrrr
hahahah ołtarzyk zajefajny hehe